Już w najbliższą niedzielę(tj.15.05) seniorzy naszego zespołu rozegrają kolejny mecz rundy wiosennej:
ORZEŁ Bieździedza-Sobniów Jasło godz. 16:30
Do zakończenia sezonu pozostało już tylko, lub aż sześć kolejek. Dla naszych graczy będą to trzy wyjazdy i trzy mecze "domowe". Do zgarnięcia jest osiemnaście punktów, tak więc i dużo, i mało. Runda wiosenna dobrze układa się ORŁOWI, choć nie aż tak jak naszym najbliższym rywalom. Sobniów Jasło wygrał wszystkie siedem spotkań w drugiej części sezonu i jest rewelacją wiosny, ale... nie należy w tym upatrywać jakiejś większej niepodzianki. Pojedynki z zespołami z dołu tabeli, po prostu musieli wygrać jeśli marzyli o walce o klasę okręgową. Tak się stało, że doskoczyli do czołówki i wszystko zaczyna się od początku, w zasadzie od zera. Tylko trzy oczka straty do ORŁA sprawiają, że czeka nas pojedynek o "sześć punktów", jednak patrząc trochę inaczej to nasz zespół tylko może, a rywale już muszą. Remis w zasadzie nic nie daje, naszpikowanej byłymi zawodnikami Czarnych Jasło, drużynie. Strata punktowa będzie nadal taka sama i w kolejnych seriach gier pojedynki z całą czołówką już do końca sezonu, co na pewno optymistycznie nie nastraja podopiecznych Ryszarda Skuby. Sobniów Jasło to zespół z najlepszą defensywą w tym sezonie. Nie od dziś wiemy, że blok obronny jest bardzo doświadczony i szczelny, a przebić się przez niego czasem graniczy z cudem, stąd zawsze wyniki "na styku". W ubiegłej rundzie ORZEŁ przegrywał 0:1 by w doliczonym czasie gry wyrównać za sprawą Damiana Lechwara, i wywieźć jeden, niezwykle cenny punkt. Jaślanie są znani z tego, że grają twardo i agresywnie, wyczekując na własnej połowie na rywala, a nie próbują grać otwartej i ładnej dla oka piłki. Nie ma nawet co liczyć, że będzie to efektowny pojedynek i wymiana ciosów, bo takiego stylu nigdy nie stosuje Sobniów i jest to wręcz niemożliwe. No chyba, że postarają się zagrać trochę inaczej i nieco zaryzykować, jeśli ambitnie myślą o okręgówce. ORZEŁ, jako najlepsza atakująca drużyna, w dodatku grająca na własnym stadionie, mając naprzeciw siebie zespół, który stracił najmniej bramek z wszystkich drużyn i jest jedno miejsce niżej w tabeli na pewno się nie przestraszy, bo jeśli dało się wygrać z Victorią Kobylany, Burzą Rogi i zremisować w Korczynie z miejscową Kotwicą to dlaczego ma się nie dać wywalczyć korzystnego rezultatu z Sobniowem Jasło? Fakt, że z tym zespołem zawsze grało nam się ciężko, ale kiedy ORZEŁ miał lekko w tej rundzie? Każdy mecz należy do tego samego kalibru, jest równie ważny i trudny, ale przecież na tym to wszystko polega, żeby okazać się lepszym w trudnym meczu. Jak będzie teraz? Wierzymy, że humory będą nam wszystkim dopisywały. Niedziela, godzina 16:30, stadion w Bieździadce. Serdecznie zapraszamy!
A w piątek(tj.13.05) orliki naszego zepsołu zmierzą się z liderem rozgrywek:
ORZEŁ Bieździedza-Sparta Osobnica godz. 16:00
Po dwóch wygranych nasi młodzi gracze zmierzą się z zespołem, który tylko raz przegrał w tym sezonie- na jesień z LKS Skołyszyn. Sparta Osobnica zgromadziła na swoim koncie 15 punktów, tyle samo ma LKS Skołyszyn, a dwa oczka mniej ma nasz młodziutki zespół. W rundzie jesiennej padł remis 2:2. Serdecznie zapraszamy!