ORZEŁ Bieździedza - strona nieoficjalna

Przed zawodnikami naszego zespołu ostatnie dwa mecze rundy jesiennej, po których nastąpi długa przerwa zimowa. Po przegranej z Huraganem Zarzecze udana seria spotkań została zakończona, co wcale nie oznacza, że następna nie będzie jeszcze bardziej okazała. W dwóch najbliższych kolejkach na pewno faworytami będą nasi rywale, ale ORZEŁ może sprawić psikusa. W piątek, 11 listopada podopieczni Marcina Szota zagrają na wyjeździe:
LKS Czeluśnica – ORZEŁ Bieździedza godz. 12:00
zbiórka i wyjazd o 10:15

Czwarta drużyna tegorocznych zmagań notuje bardzo udany okres, co potwierdziła ostatnim zwycięstwem z wiceliderem, Ostoją Kołaczyce. Zbudowana w oparciu na ogranych i doświadczonych zawodnikach w wyższych ligach ekipa Sebastiana Szurka zadomowiła się w czołówce tabeli i ani nie myśli się stamtąd ruszać. LKS Czeluśnica zgromadził na swoim koncie 24 punkty, za co złożyło się sześć wygranych i tyle samo remisów, przy tylko dwóch porażkach. Jedynie Tempo Nienaszów i Orzeł Faliszówka znalazły receptę na ogranie zespołu z gminy Tarnowiec. Po stronie naszego najbliższego rywala formą imponuje Stanisław Sypień, który niemal w każdej serii wpisuje się na listę strzelców, ale nie można zapominać przede wszystkim o bramkostrzelnym Tomaszu Augustynie. LKS Czeluśnica nie urządził twierdzy z własnego boiska, co automatycznie daje szanse naszym zawodnikom, którzy po raz trzeci z rzędu będą chcieli przywieźć jakieś punkty z obcego terenu.

Z kolei w niedzielę, 13 listopada ORZEŁ zakończy rundę jesienną meczem na własnym stadionie:
ORZEŁ Bieździedza – Ostoja Kołaczyce godz. 12:00

Tego rywala nikomu specjalnie przedstawiać nie trzeba. Dobrze nam znani kołaczycanie za wszelką cenę będą chcieli przełamać wstydliwą serię porażek z ORŁEM. Derby Gminy Kołaczyce mobilizują podwójnie i wzbudzają zainteresowanie sporej rzeszy kibiców. Na wstępie trzeba jasno powiedzieć, że zdecydowanym faworytem tego spotkania będzie Ostoja i nie ma w tym krzty przesady. Ale jako że derby rządzą się swoimi prawami to... wszystko jest możliwe. Podopieczni Marka Bukowskiego znakomicie spisują się w pierwszej części sezonu, a 27 zdobytych punktów daje pozycję wicelidera tabeli. Na ten dorobek złożyło się siedem wygranych i sześć remisów, przy tylko dwóch porażkach – z Polonią Kopytowa i LKS Czeluśnica. Kołaczycanie posiadają najlepszą linię obrony w całej stawce, a tylko dwanaście straconych goli musi budzić uznanie. W kadrze rywala znajdują się m.in. wychowankowie ORŁA Michał i Wojtek Kaleta oraz mający za sobą występy w naszej drużynie Tomek Gustek i Andrzej Czuba. Do tego sporo młodzieży, wspieranej doświadczonymi Dominikiem Kowalskim i Przemysławem Madejczykiem. Nie należy zapomnieć o zdecydowanym liderze tej drużyny Rafale Grzesiaku, na którym w dużej mierze oparta jest gra. W Kołaczycach od dłuższego czasu mówi się o awansie do piątej ligi, ale jakoś trudno im ten cel zrealizować. Nie ulega wątpliwości, że ORŁA czeka piekielnie trudne zadanie, ale na pewno możliwe do spełnienia. Zapraszamy kibiców na to spotkanie!