ORZEŁ Bieździedza - Karpaty II Krosno 4:3
1:0 Dziak 7 4:1 Przybylski 90+1
2:0 Karol Wilisowski 38 4:2 Kasperkowicz 90+2
3:0 Dziak 51 4:3 Przybylski 90+4
4:0 Dziak 78
ORZEŁ: 57.Kmiecik - 7.Karol Wilisowski (72, 8.Caputa), 26.Szot, 23.Czerkowicz, 13.Lechwar - 32.Kulig, 25.Bronowicz (81, 19.D.Czajka), 17.Ł.Czajka (74, 29.T.Sikora), 21.Dziak (87, 98.Osika) - 87.Sienicki - 18.Świędrych (64, 15.S.Sikora).
W meczu VII kolejki A klasy seniorów ORZEŁ Bieździedza pokonał na własnym stadionie Karpaty II Krosno 4:3. Od pierwszych minut nasi zawodnicy nie zamierzali kalkulować i odważnie ruszyli do ataku, grając bardzo ambitnie, walecznie i zadziornie. Wyraźnie było widać, że w tym spotkaniu straconych piłek zwyczajnie nie będzie, a każdy da z siebie maksimum. Już w 2. minucie Grzegorz Czerkowicz dośrodkował z rzutu wolnego, a Łukasz Bronowicz tylko trącił futbolówkę głową i bramkarz gości nie miał problemów ze skuteczną interwencją. Chwilę później w bliźniaczo podobnej sytuacji strzelającym był- wracający do składu po pobycie za granicą- Dominik Świędrych, ale i tym razem Damian Rysz nie dał się zaskoczyć. ORZEŁ wyszedł na prowadzenie za sprawą Huberta Dziaka, który został znakomicie obsłużony przez Łukasza Czajkę po wcześniejszym wysokim pressingu i odbiorze piłki w polu karnym rywala. Odmłodzona drużyna rezerw Karpat nie była w stanie nic zdziałać, a samo granie w poprzek boiska na własnej połowie nie mogło zaskoczyć naszych zawodników. W 27. minucie Sławek Sienicki świetnie wypatrzył wbiegającego w "szesnastkę" Huberta Dziaka, ale ten próbował lobować golkipera krośnian i nieznacznie chybił. Jeszcze przed przerwą Karol Wilisowski przymierzył z rzutu wolnego z około 35 metrów i podwyższył na 2:0. Po zmianie stron ORZEŁ szybko strzelił trzeciego gola, a jego autorem był ponownie Hubert Dziak, który wykorzystał podanie Dominika Świędrycha i w sytuacji "sam na sam" nie dał szans bramkarzowi gości. Od tej pory nasi zawodnicy oddali pole rywalowi i skupili na grze z kontry. Rezerwy Karpat jedyne zagrożenie stwarzały po stałych fragmentach, ale bez zarzutu spisywał się Roland Kmiecik. W 78. minucie było 4:0 po kapitalnym zagraniu Piotrka Caputy za plecy obrońców do Huberta Dziaka, po którym naszemu skrzydłowemu nie pozostało nim innego jak tylko skompletować hat tricka. Wkrótce piątego gola mógł dołożyć Szymon Sikora, ale po centrze z boku boiska futbolówka trafiła w poprzeczkę. Kiedy w pierwszej minucie doliczonego czasu gry nieporozumienie Rolanda Kmiecika z Marcinem Szotem wykorzystał Krystian Przybylski wydawało się, że honor krośnian został uratowany. Ci jednak- jakby wierząc w odwrócenie losów spotkania- poszli za ciosem i strzelili dwie kolejne bramki, ale upływający czas był bezlitosny i sędzia zagwizdał po raz ostatni. Nie ulega wątpliwości, że wygrana ORŁA była bezdyskusyjna, ale szkoda straconych bramek w samej końcówce. Zdobyte trzy punkty cieszą podwójnie; wszak w ostatnim czasie nie były one na porządku dziennym. Dodatkowym powodem jest świetna postawa naszych młodzieżowych drużyn, które nie dały szans Victorii Kobylany- juniorzy starsi zwyciężyli 9:1 (K.Cyrulik pięć, Palar dwie, Pruchnik, P.Leśniak) , a juniorzy młodsi 5:2 (Łętowski dwie, P.Czajka, Śliż, S.Słonka). Pozostałe wyniki VII kolejki seniorów wraz ze strzelcami w rozwinięciu.
Treningi:
seniorzy i juniorzy starsi: wtorek godz. 18:00 i piątek godz. 17:30 na stadionie w Bieździadce
juniorzy starsi: środa sparing z Ostoją Kołaczyce godz. 17:00 na stadionie w Bieździadce
juniorzy młodsi: wtorek i czwartek godz. 16:30 na stadionie w Bieździadce.