ORZEŁ Bieździedza - strona nieoficjalna

Marcin Cyrulik oraz Zarząd Klubu Sportowego ORZEŁ Bieździedza składają serdeczne podziękowania wszystkim, którzy włączyli się w zbiórkę pieniężną podczas ostatnich domowych meczów z Przełęczą Dukla i Czarnymi Jasło. Zebrano niemałą sumę, która w całości została przekazana naszemu kontuzjowanemu zawodnikowi, przechodzącemu rehabilitację po zerwaniu więzadeł krzyżowych.
- Dziękuję wszystkim za pomoc! Najpierw przelewy na konto bankowe, a teraz zbiórki podczas meczów. Zrobiliście dla mnie naprawdę dużo i znacznie pomogliście. – powiedział na wstępie Marcin Cyrulik, z którym spotkaliśmy się w jego domu.
Na pytanie o swoje zdrowie odpowiada: - Myślę, że najgorsze już minęło. Czas, kiedy nie mogłem się praktycznie poruszać był trudny, ale wczoraj po raz pierwszy od kontuzji przebiegłem krótki asfaltowy odcinek! – mówił z dumą.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to od czerwca powinien normalnie pójść do pracy. O powrót na boisko nie pytaliśmy, ale jak sam przyznał nawet o tym nie myśli: - Nie wyobrażam sobie, żebym mógł kopnąć piłkę lewą nogą. A jak widzę podczas meczów ORŁA twardą walkę i stykowe sytuacje to aż mi ciarki po plecach przechodzą.
Na koniec jeszcze raz podziękował wszystkim za pomoc i życzył utrzymania w piątej lidze drużynie seniorów.