ORZEŁ Bieździedza - strona nieoficjalna

Czasem są takie mecze, że zwyczajnie nic nie wychodzi, gra się nie klei i wygląda fatalnie, ale strzela się z niczego zwycięską bramkę. Są też takie, w których wszystko wygląda bardzo dobrze, ma się po kilka świetnych okazji na strzelenie gola, ale piłka w ogóle nie chce wpaść do siatki. Pojedynek z Sanovią Lesko będzie z typu tych, które nieważne jak, nieważne w jakim stylu i nieważne w jakich okolicznościach, ale po prostu trzeba wygrać. Nie chcemy stwarzać naszym zawodnikom czegoś w rodzaju presji czy stawiania pod ścianą, bo w ogóle nie wiemy czy na tym poziomie coś takiego może istnieć, ale to spotkanie należy traktować priorytetowo. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że łatwo się mówi, ale przecież każdy wie gdzie jest i jaki ma plan do wykonania. Nasz najbliższy rywal znajduje się na przedostatnim miejscu w tabeli ze stratą czterech oczek do ORŁA, tak więc będzie to kolejny mecz, który można nazwać tym "o sześć punktów". Analizy analizami, ale fakty są takie, że wygrana naszego zespołu pozwoli na powiększenie przewagi do siedmiu punktów, z których automatycznie zrobi się... osiem poprzez lepszy bilans bezpośrednich spotkań i raczej sprawi, że gracze Leska odpadną z walki o zachowanie V-ligowego bytu. Nie możemy jednak prowadzić przedmeczowych teorii i dopisywać punktów, bo to bywa niezwykle zgubne i do niczego dobrego nie prowadzi. Sanovia Lesko przeżywa w tym sezonie spore kłopoty; długo nie mogli wybrać nowego zarządu i zebrać kadry do startu rundy, a mówiło się nawet o wycofaniu zespołu, co miało bezpośrednie przełożenie na wyniki. Z drużyny zawsze zajmującej spokojne miejsce w środku tabeli stała się grupa, która musi walczyć o utrzymanie. W rundzie wiosennej zespół ten zdobył sześć punktów, wygrywając tylko raz z Kotwicą Korczyna na własnym stadionie, a w całym sezonie w meczach wyjazdowych wywalczył dziewięć oczek, w tym na początek obecnej rundy w Skołyszynie, po bezbramkowym remisie, co można uznać za przestrogę. O Sanovii w zasadzie nie wiemy co napisać, bo jest to zespół, który w każdej chwili może "zaskoczyć" i seryjnie zdobywać punkty, jednak jeśli myślimy realnie o utrzymaniu to nasi gracze nie mogą się bać i muszą udowodnić, że to właśnie im należy się miejsce w okręgówce. W ubiegłym roku ORZEŁ wygrał z Sanovią 3:1 po dwóch trafieniach Dominika Wojdyły i jednym Daniela Bartusia, tak więc widać, że można i na pewno się da. Z kolei w niedzielę czeka nas kolejna długa podróż i jeśli mielibyśmy porównywać klasę obu naszych najbliższych rywali to ten mecz, przynajmniej na papierze, byłby zdecydowanie trudniejszy i bardziej wyczerpujący. Ale że w futbolu tak jest, że czasem gorzej się gra "z dołem" niż "z górą" to nie możemy stawiać sprawy jasno i musimy mieć świadomość, że zarówno w czwartek, jak i w niedzielę czekają nas piekielnie trudne zadania. Szarotka Uherce należy do ścisłej czołówki piątej ligi i obecnie zajmuje czwarte miejsce w tabeli, walcząc o podium. Szczególnie w meczach u siebie spisuje się bardzo dobrze, gdzie tylko trzykrotnie straciła punkty, a imponująco wygląda jej bilans bramkowy po stronie strzelonych goli, bo aż czterdzieści osiem trafień sprawia, że ten zespół, razem z Przełęczą Dukla, ma najlepszą siłę ofensywną w lidze. Nasi gracze będą musieli zwrócić uwagę przede wszystkim na najlepszego strzelca Adama Osiniaka oraz Grzegorza Pancerza, którzy tworzą bardzo groźny duet napastników. Podopieczni Andrzeja Łękawskiego w ostatniej kolejce rozbili na wyjeździe... Sanovię Lesko aż 3:0 i nie pozostawili złudzeń derbowym rywalom. Pokazuje to siłę drużyny i przyjemność grania, co dodatkowo jeszcze bardziej stawia w roli, i tak zdecydowanego, faworyta, bo trzeba powiedzieć otwarcie, że każdy inny wynik niż wygrana Szarotki będzie sporą sensacją, a ORZEŁ jeśli myśli zapunktować to powinien wznieść się na naprawdę wysoki poziom. W rundzie wiosennej nasz zespół przegrał 0:2, ale miał kilka dobrych okazji na strzelenie gola, tylko fatalnie pudłował. Może więc teraz karta się odwróci? Na pewno każdy by tego chciał i wierzymy, że kolejny długi powrót do domu będzie bardzo radosny. Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców na mecz z Sanovią i prosimy o wsparcie! A w niedzielę zachęcamy do śledzenia relacji na żywo, którą na pewno przeprowadzimy! Bądźcie z nami, bo ORZEŁ zaczyna rozgrywać mecze, które będą kluczowe i zapewne to one zadecydują o końcowym układzie w tabeli! Nasze młodzieżowe drużyny podejmą u siebie Ostoję Kołaczyce.