- autor: _redaktor_, 2009-12-05 09:58
-
Poniżej prezentujemy wywiad z Dominikiem Wojdyłą- najlepszym zawodnikiem ORŁA Bieździedza w rundzie jesiennej sezonu 2009/2010. _redaktor_: Na początek wielkie gratulacje; jesteś najlepszym graczem ORŁA. 11 bramek i 7 asyst budzą uznanie. Zadowolony?
Dominik Wojdyła: Dziękuję. Myślę, że jak na pierwszą rundę w nowym klubie i wyższej klasie rozgrywkowej spisałem się przyzwoicie, choć wiadomo jaki był mój cel...
_redaktor_: Między innymi dzięki Twojej dyspozycji ORZEŁ został wicemistrzem jesieni. Jak ocenisz ten rezultat?
Dominik Wojdyła: Tak naprawdę nikt z nas nie spodziewał się aż tak dobrej lokaty na półmetku sezonu. I teraz mogę szczerze powiedzieć, iż sam się przekonałem, że A klasa nie jest aż tak straszna.
_redaktor_: 31 grudnia kończy Ci się okres wypożyczenia. Nie jest żadną tajemnicą, że wszyscy chcieliby, abyś nadal reprezentował barwy naszego zespołu. Czy tak będzie?
Dominik Wojdyła: Do 31 grudnia jestem zawodnikiem ORŁA Bieździedza. Czy dalej tak zostanie? Tego nie wie jeszcze nikt…
_redaktor_: Zdobywałeś przepiękne bramki z rzutów wolnych. Szczególnie ten w Rogach był majstersztykiem. Masz jakąś receptę na piękne trafienia?
Dominik Wojdyła: Stałe fragmenty gry zawsze były moją mocną stroną i nie ważne czy to była B klasa czy jest A tak jak teraz. Precyzja zostaje tak sama. W trakcie gier kontrolnych przed sezonem nie miałem możliwości wykonywania rzutów wolnych, ale w meczu inauguracyjnym z Victorią Kobylany otrzymałem już taką szansę i od tego momentu to ja wykonuję większość rzutów wolnych. I chyba nie zawodzę ...
_redaktor_: Jak Ci się współpracuje z kolegami na boisku?
Dominik Wojdyła: Oj, początki były trudne. Nowy zawodnik w drużynie i do tego jeszcze z Brzysk; niektórym zawodnikom mówiąc krótko: "nie było to na rękę". Współpraca się nie układała. Ale z czasem większość z nich mi zaufała i powoli można było mówić o lepszym zrozumieniu na boisku. Jednak to i tak nie jest to co ma być, chociaż się już przyzwyczaiłem...
_redaktor_: Które ze zwycięstw w rundzie jesiennej było dla Ciebie najprzyjemniejsze?
Dominik Wojdyła: Dla mnie każde zwycięstwo było tak samo ważne i przyjemne, ale najmilej wspominam mecz z Burzą Rogi, kiedy to cała drużyna walczyła o każdy metr boiska. I po spotkaniu wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że tak powinien wyglądać każdy mecz.
_redaktor_: Nie zdobyłeś bramki tylko w tych meczach, w których przegraliśmy do zera. Nasuwa się argument, że jeśli Dominik Wojdyła strzela to ORZEŁ wygrywa. Co o tym sądzisz?
Dominik Wojdyła: Nie zgodzę się z tym. W meczach które przegraliśmy cała drużyna zagrała słabo. I nie można stawiać tezy, że jak ja strzelam gole to ORZEŁ wygrywa. Najlepszym tego przykładem był mecz z Kobylanami na inaugurację.