W drugim meczu rundy jesiennej ORZEŁ Bieździedza przegrał na wyjeździe z Zorzą Łęki Dukielskie 0:1. Powiedzenie, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić dało dziś tego doskonałe odzwierciedlenie. ORZEŁ zagrał dobry mecz i już po pierwszych 45 minutach powinien prowadzić różnicą dwóch, trzech bramek. Niestety piłka nie mogła znaleźć drogi do siatki. Zorza w drugiej połowie śmielej atakowała i mecz się wyrównał. Pod koniec spotkania Tomek Gustek obronił rzut karny, jednak chwile później musiał wyjąć futbolówkę z siatki po zamieszaniu w naszym polu karnym i celnym strzale głową gracza gospodarzy. Najlepszą okazję dla ORŁA miał Mirek Szczyrba, który z około 3 metrów nie trafił do pustej bramki. Kilku dobrych sytuacji nie wykorzystali m.in.: Paweł Marchewka, Kamil Witalis, Marcin Cyrulik oraz Damian Lechwar. W 60 minucie plac gry musiał opuścić Paweł Malikowski, który został brutalnie sfaulowany przez jednego z graczy Zorzy i raczej nie zagra w niedzielnym meczu z Tempem Nienaszów.